50 twarzy Greya | Fragment | Pragną tego, co należy do mnie
– Nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo jesteś atrakcyjna, prawda?
Oblewam się rumieńcem. Czemu tak się tego uczepił?
– Ci wszyscy chłopcy, którzy się za tobą uganiają, nic ci to nie mówi?
– Chłopcy? Jacy chłopcy?
– Mam ci podać listę? – Christian marszczy brwi. – Fotograf za tobą szaleje, ten chłopak w sklepie, w którym pracowałaś, starszy brat twojej współlokatorki. Twój szef – dodaje gorzko.
– Och, Christianie, to wcale nie jest prawda.
– Uwierz mi. Pragną cię. Pragną tego, co należy do mnie. – Przyciąga mnie do siebie, a ja opieram ręce na jego ramionach i przyglądam mu się z rozbawieniem. – Do mnie – powtarza, a oczy płoną mu zaborczo.
– Tak, do ciebie...
Oblewam się rumieńcem. Czemu tak się tego uczepił?
– Ci wszyscy chłopcy, którzy się za tobą uganiają, nic ci to nie mówi?
– Chłopcy? Jacy chłopcy?
– Mam ci podać listę? – Christian marszczy brwi. – Fotograf za tobą szaleje, ten chłopak w sklepie, w którym pracowałaś, starszy brat twojej współlokatorki. Twój szef – dodaje gorzko.
– Och, Christianie, to wcale nie jest prawda.
– Uwierz mi. Pragną cię. Pragną tego, co należy do mnie. – Przyciąga mnie do siebie, a ja opieram ręce na jego ramionach i przyglądam mu się z rozbawieniem. – Do mnie – powtarza, a oczy płoną mu zaborczo.
– Tak, do ciebie...
poniedziałek, 7 października 2013
Posted by Pięćdziesiąt twarzy
50 twarzy Greya | Fragment | Inaczej postrzegam świat
– Frustrująca z ciebie kobieta.
– Mógłbyś mieć fajną uległą brunetkę. Taką, która by powiedziała „Jak wysoko?” za każdym razem, gdy kazałbyś jej skoczyć, zakładając, rzecz jasna, że wolno by się jej było odezwać. Dlaczego więc ja, Christianie? Po prostu tego nie rozumiem.- Przygląda mi się przez chwilę, a ja nie mam pojęcia, co się wtedy dzieje w jego głowie.
– Dzięki tobie inaczej postrzegam świat, Anastasio. Nie pragniesz mnie z powodu moich pieniędzy. Dajesz mi... nadzieję..
– Mógłbyś mieć fajną uległą brunetkę. Taką, która by powiedziała „Jak wysoko?” za każdym razem, gdy kazałbyś jej skoczyć, zakładając, rzecz jasna, że wolno by się jej było odezwać. Dlaczego więc ja, Christianie? Po prostu tego nie rozumiem.- Przygląda mi się przez chwilę, a ja nie mam pojęcia, co się wtedy dzieje w jego głowie.
– Dzięki tobie inaczej postrzegam świat, Anastasio. Nie pragniesz mnie z powodu moich pieniędzy. Dajesz mi... nadzieję..
czwartek, 26 września 2013
Posted by Pięćdziesiąt twarzy
50 twarzy Greya | Fragment | Z tej strony Nienasycona
dzwoni mój telefon. To Christian.
– Z tej strony Zrzędliwy Złośnik – mówi, a ja uśmiecham się szeroko. To nadal mój żartobliwy Szary. Moja wewnętrzna bogini klaszcze w dłonie jak mała dziewczynka.
– A z tej strony Nienasycona. Rozumiem, że już czekasz? – pytam sucho.
– W rzeczy samej, panno Steele. Nie mogę się ciebie doczekać. – Głos ma ciepły i uwodzicielski.
– I wzajemnie, panie Grey. Już się zbieram.
– Z tej strony Zrzędliwy Złośnik – mówi, a ja uśmiecham się szeroko. To nadal mój żartobliwy Szary. Moja wewnętrzna bogini klaszcze w dłonie jak mała dziewczynka.
– A z tej strony Nienasycona. Rozumiem, że już czekasz? – pytam sucho.
– W rzeczy samej, panno Steele. Nie mogę się ciebie doczekać. – Głos ma ciepły i uwodzicielski.
– I wzajemnie, panie Grey. Już się zbieram.
wtorek, 17 września 2013
Posted by Pięćdziesiąt twarzy
poniedziałek, 29 lipca 2013
Posted by Pięćdziesiąt twarzy
50 twarzy Grya | Fragment | Jak doprowadzasz się do orgazmu?
Jak doprowadzasz się do orgazmu? Chcę zobaczyć.
Kręcę głową.
- Nie robię tego. - Mamroczę. Unosi brwi przez chwilę zszokowany, jego oczy ciemnieją, a potem z niedowierzania kręci głową.
- Cóż, będziemy musieli zobaczyć, co możemy z tym zrobić. - Jego głos jest łagodny, wyzywający, przepyszna, sensualna groźba. Odpina guziki swoich jeansów i powoli zdejmuje je, jego oczy przez cały czas patrzą w moje. Pochyla się nade mną i..
Kręcę głową.
- Nie robię tego. - Mamroczę. Unosi brwi przez chwilę zszokowany, jego oczy ciemnieją, a potem z niedowierzania kręci głową.
- Cóż, będziemy musieli zobaczyć, co możemy z tym zrobić. - Jego głos jest łagodny, wyzywający, przepyszna, sensualna groźba. Odpina guziki swoich jeansów i powoli zdejmuje je, jego oczy przez cały czas patrzą w moje. Pochyla się nade mną i..
czwartek, 25 lipca 2013
Posted by Pięćdziesiąt twarzy
50 twarzy Greya | Fragment | Licz, Anastasio!
- Licz, Anastasio! - Rozkazuje.
- Jeden! - Krzyczę na niego i brzmi to jak przekleństwo. Uderza mnie znowu, a ból pulsuje i odbija się echem od paska. Ja pierdolę, to piecze.
- Dwa! - Krzyczę. Tak dobrze jest krzyczeć.
Jego oddech jest ostry i pourywany. Mój prawie nie istnieje kiedy desperacko szukam w swojej psychice jakiejś wewnętrznej siły. Pasek przecina moją skórą jeszcze raz.
- Trzy! - Niemile widziane łzy napływają mi do oczy. Jeezu - to jest boleśniejsze niż myślałam - o wiele boleśniejsze od klapsów. Nie oszczędza mnie.
- Cztery! - Wyję kiedy pasek uderza mnie po raz kolejny, a łzy spływają po mojej twarzy. Nie chcę płakać. Złości mnie, że płaczę. Wymierza kolejny cios.
- Pięć. - Mój głos jest teraz zdławionym, zduszonym łkaniem. W tej chwili myślę, że go nienawidzę. Jeszcze jeden, zniosę jeszcze jeden. Czuję jakby ktoś podpalił mój tyłek.
- Sześć. - Szepczę kiedy przeszywający ból przebiega mnie po raz kolejny i słyszę jak upuszcza pasek za mną. Wciąga mnie w swoje ramiona, cały współczujący i bez oddechu… a ja nie chcę od niego niczego.
- Puść… nie…
- Jeden! - Krzyczę na niego i brzmi to jak przekleństwo. Uderza mnie znowu, a ból pulsuje i odbija się echem od paska. Ja pierdolę, to piecze.
- Dwa! - Krzyczę. Tak dobrze jest krzyczeć.
Jego oddech jest ostry i pourywany. Mój prawie nie istnieje kiedy desperacko szukam w swojej psychice jakiejś wewnętrznej siły. Pasek przecina moją skórą jeszcze raz.
- Trzy! - Niemile widziane łzy napływają mi do oczy. Jeezu - to jest boleśniejsze niż myślałam - o wiele boleśniejsze od klapsów. Nie oszczędza mnie.
- Cztery! - Wyję kiedy pasek uderza mnie po raz kolejny, a łzy spływają po mojej twarzy. Nie chcę płakać. Złości mnie, że płaczę. Wymierza kolejny cios.
- Pięć. - Mój głos jest teraz zdławionym, zduszonym łkaniem. W tej chwili myślę, że go nienawidzę. Jeszcze jeden, zniosę jeszcze jeden. Czuję jakby ktoś podpalił mój tyłek.
- Sześć. - Szepczę kiedy przeszywający ból przebiega mnie po raz kolejny i słyszę jak upuszcza pasek za mną. Wciąga mnie w swoje ramiona, cały współczujący i bez oddechu… a ja nie chcę od niego niczego.
- Puść… nie…
niedziela, 21 lipca 2013
Posted by Pięćdziesiąt twarzy
50 twarzy Greya | Fragment | Erotyczne klamerki
Zdejmuję klamerkę. Hmm, to mogłoby być fajne.
– Nawet mi się podobają – mruczę, a Christian uśmiecha się.
– Naprawdę, panno Steele? Chyba to widać.
Kiwam nieśmiało głową i odkładam klamerki do szuflady. Christian bierze do ręki dwie inne.
– Te są regulowane. – Podaje mi je, żebym się mogła przyjrzeć.
– Regulowane?
– Można zaciskać je mocno... albo nie. Zależnie od nastroju.
Jak on to robi, że jego słowa wydają się tak bardzo erotyczne? Przełykam ślinę i chcąc odwrócić jego uwagę, wyjmuję narzędzie, które wygląda jak kolczasta foremka do ciasteczek.
– To? – Marszczę brwi. Ciasteczek to się w tym pokoju z pewnością nie piecze..
– Nawet mi się podobają – mruczę, a Christian uśmiecha się.
– Naprawdę, panno Steele? Chyba to widać.
Kiwam nieśmiało głową i odkładam klamerki do szuflady. Christian bierze do ręki dwie inne.
– Te są regulowane. – Podaje mi je, żebym się mogła przyjrzeć.
– Regulowane?
– Można zaciskać je mocno... albo nie. Zależnie od nastroju.
Jak on to robi, że jego słowa wydają się tak bardzo erotyczne? Przełykam ślinę i chcąc odwrócić jego uwagę, wyjmuję narzędzie, które wygląda jak kolczasta foremka do ciasteczek.
– To? – Marszczę brwi. Ciasteczek to się w tym pokoju z pewnością nie piecze..
czwartek, 18 lipca 2013
Posted by Pięćdziesiąt twarzy
50 twarzy Gryea | Fragment | delikatnie całuje kącik moich ust
- Przygryzasz wargę i nie odpowiedziałaś mi. -
Marszczy brwi. Nadal się do niego szczerzę. Wygląda bosko ze swoimi
rozczochranymi włosami, płonącymi, zmrużonymi, szarymi oczami i
poważnym, mrocznym wyrazem twarzy.
- Chciałabym zrobić to jeszcze raz. - Szepczę. Przez chwilę wydaje mi się, że widzę ulgę na jego twarzy, ale potem zwęża oczy i patrzy na mnie.
- Naprawdę, panno Steele? - Mamrocze oschle. Pochyla się i bardzo delikatnie całuje kącik moich ust.- Jesteś wymagającym małym stworzeniem.
- Chciałabym zrobić to jeszcze raz. - Szepczę. Przez chwilę wydaje mi się, że widzę ulgę na jego twarzy, ale potem zwęża oczy i patrzy na mnie.
- Naprawdę, panno Steele? - Mamrocze oschle. Pochyla się i bardzo delikatnie całuje kącik moich ust.- Jesteś wymagającym małym stworzeniem.
sobota, 22 czerwca 2013
Posted by Pięćdziesiąt twarzy
50 twarzy Greya | Fragment | Robię co mi każe
Przesuwa dłonią wzdłuż moich pleców, aż dociera do pośladków. Kiedy się odsuwa, też głośno dyszy, a oczy ma niemal czarne. Jestem pewna, że usta mam spuchnięte po tym zmysłowym ataku.
– Odwróć się.
Robię, co mi każe. Wyciąga mi włosy spod krawata i szybko zaplata je w warkocz. Pociąga za niego,
tak że unoszę głowę.
czwartek, 20 czerwca 2013
Posted by Pięćdziesiąt twarzy
50 twarzy Greya | Fragment | Ja się nie kocham... Ja się...
Zostawiam swój podpis na wykropkowanej linii obu kopii i oddaje mu jedną. Składając drugą, wkładam ją do mojej torebki. Biorę olbrzymi haust wina. Mówię odważniej niż się czuje.
- Czy to znaczy, że będziesz się dzisiaj ze mną kochał, Christian? - Jasna cholera. Czy ja właśnie to powiedziałam? Jego usta otwierają się lekko, ale szybko się otrząsa.
- Nie, Anastasio. Po pierwsze, ja się nie kocham… Ja się pieprzę… ostro. Po drugie, jest wiele więcej papierkowej roboty, a po trzecie, jeszcze nie wiesz w co się pakujesz. Nadal możesz uciec z krzykiem...
- Czy to znaczy, że będziesz się dzisiaj ze mną kochał, Christian? - Jasna cholera. Czy ja właśnie to powiedziałam? Jego usta otwierają się lekko, ale szybko się otrząsa.
- Nie, Anastasio. Po pierwsze, ja się nie kocham… Ja się pieprzę… ostro. Po drugie, jest wiele więcej papierkowej roboty, a po trzecie, jeszcze nie wiesz w co się pakujesz. Nadal możesz uciec z krzykiem...
piątek, 7 czerwca 2013
Posted by Pięćdziesiąt twarzy
50 twarzy Greya | Fragment | Chciałabym zrobić to jeszcze raz
- Przygryzasz wargę i nie odpowiedziałaś mi.-
Marszczy brwi. Nadal się do niego szczerzę. Wygląda bosko ze swoimi
rozczochranymi włosami, płonącymi, zmrużonymi, szarymi oczami i
poważnym, mrocznym wyrazem twarzy.
- Chciałabym zrobić to jeszcze raz - szepczę. Przez chwilę wydaje mi się, że widzę ulgę na jego twarzy, ale potem zwęża oczy i patrzy na mnie.
- Naprawdę, panno Steele? - mamrocze oschle. Pochyla się i bardzo delikatnie całuje kącik moich ust.- Jesteś wymagającym małym stworzeniem.
- Chciałabym zrobić to jeszcze raz - szepczę. Przez chwilę wydaje mi się, że widzę ulgę na jego twarzy, ale potem zwęża oczy i patrzy na mnie.
- Naprawdę, panno Steele? - mamrocze oschle. Pochyla się i bardzo delikatnie całuje kącik moich ust.- Jesteś wymagającym małym stworzeniem.
50 twarzy Greya | Fragment | Jego dotyk wysyła gilgoczący dreszcz
Christian chwyta moje lewe ramię, rozciąga je
delikatnie w stronę lewego rogu i zakłada skórzane kajdanki wokół mojego
nadgarstka. Kiedy kończy, jego długie palce głaszczą moje ramię. Och!
Jego dotyk wysyła gilgoczący dreszcz. Słyszę jak powoli
przechodzi na drugą stronę łóżka. Chwyta moje prawe ramię i zakuwa rękę
w kajdanki. Po raz kolejny jego długie palce przesuwają się wzdłuż
mojego ramienia. O mój… Już jestem gotowa żeby wybuchnąć. Dlaczego to
jest takie erotyczne?
wtorek, 28 maja 2013
Posted by Pięćdziesiąt twarzy